niedziela, 23 grudnia 2012

Życzenia :)

Życzę Wam zdrowych, pogodnych i szczęśliwych świąt. Dużo prezentów, 1D pod choinką, spotkania, poczochrania, wyściskania i wycałowania całego One Direction :D
Dużo jedzenia na wigilijnym stole (oby poszło w cycki! <klik> XD :D
Wiele miłości ;>! A także cudownej magii świąt, która wydaje mi się równie ważna ! :)














Ps. Kocham Was i gorąco pozdrawiam !!!! Przepraszam, ale nie potrafię składać życzeń :D XD 

Rozdział 9 ~Daj mi spokój !~

   Ok kara się skończyła xD  Ale wydaje mi się, że będą problemy z dodawaniem postów iż popsuł się drugi komputer w domu i moi kochani bracia będą przesiadywać teraz bardzo często w moim pokoju  -,- No, ale nic :P Damy radę !
   A teraz trochę o opowiadaniu. Przeczytałam ostatnio komentarz od Katty Moore i w pełni się z nią zgadzam, że moje opowiadanie jest lekko przesłodzone :D Może nawet i nie lekko, lecz bardzo, ale to bardzo :P Od 6 rozdziału czułam, że jest tu zbyt pięknie :D Dlatego dzisiaj postanowiłam to zmienić i zniszczyć ten raj, który stworzyłam ! Mwahahaha :D Oczywiście to nie bd koniec wszystkich czułości i tak dalej :P Tak, więc... Dedykuję ten rozdział Katty Moore !!! :) Mam nadzieję, że Ci się spodoba :P





   Kiedy się obudziłam spostrzegłam, że Niall już nie śpi.
-I jak głodomorze się spało hmm.?.-zadziornie się uśmiechnęłam. Niall tylko spojrzał się kątem oka i zaczął mnie łaskotać.
-Nieee Niall, błagam !!! Hahahaha daj Ty mi już spokój !!! Hahaha.- Niestety nie pomogły mi błagania, więc zrzuciłam go z łóżka.
-Ej, to nie było miłe.- powiedział i zaczął się śmiać.
-Wiem, wiem, ale łaskotki też nie są takie miłe.- po czym wystawiłam mu język, a blondyn udał obrażonego.
-Oj no dobra. Przepraszam, wystarczy ?-zapytałam lekko się śmiejąc z chłopaka.
-Nie, ale teraz będzie lepiej.-uśmiechnął się zadziornie i zaczął mnie całować. Uwielbiałam smak jego ust, dlatego jeszcze bardziej wpiłam się w jego nieziemskie usta i wplotłam dłonie w jego blond włosy.

   ***

   Kiedy zeszliśmy na śniadanie okazało się, że jak zwykle nie ma nikogo w domu. Kasia była z Zaynem w kinie, a Paula była na spacerze z Rafałem i miała u niego zostać na noc.
-O nie, znowu jestem z Tobą sama. Czy ciąży na mnie jakaś klątwa?-zapytałam retorycznie i zaczęłam się śmiać na co Niall zabrał z talerza naleśniki, ugryzł jednego i tylko poruszył ramionami.
-Szczerze, to myślałam, że inaczej zareagujesz.- dalej się śmiałam i niestety nie mogłam przestać, gdyż mój słodki blondasek był cały upaćkany śmietaną.
-No dobrze, a taka reakcja Ci pasuje?- zebrał trochę śmietany z ust i wsmarował mi ją w czoło.
-Ej !.. Liżesz to !- i znów wpadłam w niepohamowany śmiech.
-No jasne. Dla Ciebie wszystko moja Pani.- uklęknął po czym wstał i zrobił tak jak przypuszczałam. Zlizał cało śmietanę i  zaczął się zadziornie uśmiechać.
-Może zobaczymy czy jest coś ciekawego w telewizji ?-zapytałam.
-Jasne, tylko poczekaj przyniosę resztę naleśników.
-Ok, poczekam.
  
   Po 3 minutach Niall wrócił z około 10 naleśnikami, a ja włączyłam TV. Po dłuższym skakaniu po kanałach natknęliśmy się na powtórkę wywiadu sprzed kilku dni przez co zaczęłam się zastanawiać czy to już czas na to, aby świat dowiedział się, ze jeden z członków zespołu jest z jakąś zwykłą dziewczyną.
-Niall?
-Tak? Coś się stało? Zrobiłaś taką ponurą minę.
-Bo widzisz zaczęłam się teraz intensywnie zastanawiać o naszym związku. O tym czy to już czas, abyś powiedział z kim tak naprawdę jesteś. I doszłam do wniosku, że jestem już na to wszytko gotowa, ale czy Ty jesteś pewny tego? Bo widzisz ja przeżyję wyzwiska itp., ale czy Ty chcesz, aby inni dowiedzieli się o kimś takim jak ja.
-Cieszę się, że w końcu jesteś gotowa i owszem chcę, aby inni dowiedzieli się o tak wspaniałej dziewczynie jak Ty. I proszę nie myśl sobie, że jesteś zerem bo tak naprawdę jesteś całym moim światem, skarbem, którego szukałem całe życie.
-Dziękuję.- tylko tyle mogłam powiedzieć w tej chwili.
-To ja Ci dziękuję.-po tych słowach mocno mnie przytulił i delikatnie pocałował.
   Siedzieliśmy tak jeszcze przed telewizorem około 20 minut, kiedy Niall dostał sms-a.
-Lucy ja już muszę iść. Paul załatwił nam dzisiaj wywiad i nie uwierzysz dla kogo.- widać było po nim, że jest podekscytowany. 
-Oj no powiedz od razu ! Nie trzymaj mnie w tej niepewności! No mów!
-Dlaaa......... POLSKI ! I co cieszysz się ?
-Aaa no jasne, że się cieszę! Polskie Directioners będą takie szczęśliwe!  
-No i mam złą wiadomość.- po tych słowach troszkę się przeraziłam.
-Co, ale jak to zła? Niall?
-Bo widzisz... No bo ja... Ja ... Ja muszę.. Ja muszę Ci powiedzieć... powiedzieć, że ... że muszę już iść.- blondyn tylko złowieszczo się zaśmiał, a ja stała jak słup.
-Niaaaaaaaaaaaaall !!! Nigdy, więcej nie rób sobie takich żartów! Myślałam, że na zawał przez Ciebie teraz zejdę! Ty...Ty... Ty ... lepiej nie skończę. Idź już żarłoku.- uśmiechnęłam się delikatnie, a Niall tylko mnie przytulił, wziął swoje rzeczy i poszedł do domu, aby się przygotować.

Po około godzinie do domu wróciła Kasia, która była zła, że przerwaną im randkę, lecz kiedy wytłumaczyłam jej dla kogo robią ten wywiad zaczęła skakać po salonie ze szczęścia i pobiegła do swojego pokoju. Jak się później okazało wywiad był na żywo, gdyż Kate zawołała mnie do siebie, abym razem z nią go obejrzała na jej laptopie. Pod koniec wywiadu Niall zapytał się czy może powiedzieć coś jeszcze. Serce zaczęło mi bić jak oszalałe.
-A więc to będzie dzisiaj.- wymamrotałam pod nosem lekko się uśmiechając.

-Chciałem powiedzieć, że wraz z moją dziewczyną postanowiliśmy, że powiem kto jest częścią mojego życia. Myślę, że polskie Directioners się ucieszą, iż jest to właśnie Polka.- po tych słowach Niall zaczął się uśmiechać.- Tak więc oficjalnie ogłaszam, że moją dziewczyną jest nie kto inny jak Lucy Moore. Siedemnastolatka, która jakiś czas temu skradła mi serce.- widać było, że każdy był w szoku. Louis, Harry i  Liam tak mocno otworzyli buzie, że myślałam, że zaraz im szczęki wylecą, ale po chwili zaczęli klaskać i cieszyć się, że w końcu mamy to za sobą. Zayn był tylko nieprzytomny. Widać było, że nad czymś się zastanawia. Po chwili wstał spojrzał prosto do kamery i powiedział:
-Teraz kolej na mnie. Ja również chcę powiedzieć kim jest moja wybranka. Mam nadzieję, że się ucieszy. Ja Zayn Malik zakochałem się w Kate King. Jest to przyjaciółka Lucy. I bardzo dziękuję Lucy, że dzięki niej poznałem dziewczynę mojego życia. Thank you.- po wypowiedzi Zayna obie zaczęłyśmy płakać, oczywiście płakałyśmy ze szczęścia. Dopiero po 20 minutach się uspokoiłyśmy i zaczęłyśmy szperać na internecie jak zareagowały na to fanki 1D. Myślałam, że oczy wyskoczą mi na orbitę. Praktycznie na każdej stronie plotkarskiej same pozytywne opinie. Byłam naprawdę mile zaskoczona.

***Po 10 dniach.***

   Odkąd świat dowiedział się prawdy minęło 10 dni i nic w naszym życiu się nie zmieniło. Dalej żyję się Nam jak w raju. Kate jest szczęśliwa z Zaynem, Paula z Rafałem, a ja z Niallerem. Dzisiaj chciałam spędzić czas tylko i wyłącznie z bliźniaczkami. Chociaż raz w miesiącu musiałyśmy mieć babskie 24 godziny. W takim dniu zawsze oglądałyśmy filmy, chodziłyśmy po centrach handlowych i na spokojnie siedziałyśmy w domu rozmawiając o wszystkim i o niczym jak to przyjaciółki. Niestety nie wiedziałam, że ten dzień okaże się być innym niż przypuszczałam. Rano kiedy się obudziłam od razu ruszyłam w stronę salonu, gdzie czekało na mnie śniadanie, które zrobiła Kasia. Paulina właśnie włączyła telewizor po czym wszystkie rozsiadłyśmy się na sofie. Właśnie leciały wiadomości, które zawsze mnie nudziły, lecz nie dziś, gdyż prezenter zaczął opowiadać o One Direction. Wszystkie siedziałyśmy w skupieniu. 
-Czy Lucy, nowa dziewczyna Nialla z zespołu One Direction wie, że jej związek wisi na włosku? Dotarły do Nas zdjęcia jej chłopaka, który wyszedł dzisiaj do sklepu, lecz niestety do niego nie trafił, ponieważ spotkał się z inną dziewczyną. Na dowód mamy dwa zdjęcia.- na ekranie ukazały się dwa zdjęcia. Na jednym Niall rozmawiał z wysoką blondynką, a na drugim stał tyłem, dziewczyna stała do niego przodem i... i go całowała...- Czy to koniec Niucy? Kiedy będziemy mieć nowe informacje od razu się państwo dowiedzą. Mówił Peter .....-nie wytrzymałam wyłączyłam telewizor i pobiegłam zapłakana do swojego pokoju.
-To niemożliwe.- powiedziałam zapłakana i położyłam się na łóżku. 







_____________________________________

Dobra mamy już 9 rozdział :D 
I jak zadowolone po tak długie przerwie ? :P
Mam nadzieję Katty, że Tobie się najbardziej spodobał :D
Tak jak chciałaś namieszałam ;]
Niestety muszę już iść i dlatego jest to krótka notka :D 
Tak, więc pozdrawiam i czekam na komentarze :D minimum 100 XD :D
Joke :D Pa ;**** <33333


wtorek, 18 grudnia 2012

Przepraszam :(

Wiem, że już długo nic nie dodawałam i raczej szybko nic nie dodam :/ Mianowicie... mam karę -,-
Postaram się wrócić jak najszybciej się da :)
A ponieważ zbliżają się święta bd miała więcej czasu na przyjemności :) (do tego czasu raczej bd po szlabanie XD )
Pozdrawiam Was ! :****