niedziela, 23 grudnia 2012

Życzenia :)

Życzę Wam zdrowych, pogodnych i szczęśliwych świąt. Dużo prezentów, 1D pod choinką, spotkania, poczochrania, wyściskania i wycałowania całego One Direction :D
Dużo jedzenia na wigilijnym stole (oby poszło w cycki! <klik> XD :D
Wiele miłości ;>! A także cudownej magii świąt, która wydaje mi się równie ważna ! :)














Ps. Kocham Was i gorąco pozdrawiam !!!! Przepraszam, ale nie potrafię składać życzeń :D XD 

Rozdział 9 ~Daj mi spokój !~

   Ok kara się skończyła xD  Ale wydaje mi się, że będą problemy z dodawaniem postów iż popsuł się drugi komputer w domu i moi kochani bracia będą przesiadywać teraz bardzo często w moim pokoju  -,- No, ale nic :P Damy radę !
   A teraz trochę o opowiadaniu. Przeczytałam ostatnio komentarz od Katty Moore i w pełni się z nią zgadzam, że moje opowiadanie jest lekko przesłodzone :D Może nawet i nie lekko, lecz bardzo, ale to bardzo :P Od 6 rozdziału czułam, że jest tu zbyt pięknie :D Dlatego dzisiaj postanowiłam to zmienić i zniszczyć ten raj, który stworzyłam ! Mwahahaha :D Oczywiście to nie bd koniec wszystkich czułości i tak dalej :P Tak, więc... Dedykuję ten rozdział Katty Moore !!! :) Mam nadzieję, że Ci się spodoba :P





   Kiedy się obudziłam spostrzegłam, że Niall już nie śpi.
-I jak głodomorze się spało hmm.?.-zadziornie się uśmiechnęłam. Niall tylko spojrzał się kątem oka i zaczął mnie łaskotać.
-Nieee Niall, błagam !!! Hahahaha daj Ty mi już spokój !!! Hahaha.- Niestety nie pomogły mi błagania, więc zrzuciłam go z łóżka.
-Ej, to nie było miłe.- powiedział i zaczął się śmiać.
-Wiem, wiem, ale łaskotki też nie są takie miłe.- po czym wystawiłam mu język, a blondyn udał obrażonego.
-Oj no dobra. Przepraszam, wystarczy ?-zapytałam lekko się śmiejąc z chłopaka.
-Nie, ale teraz będzie lepiej.-uśmiechnął się zadziornie i zaczął mnie całować. Uwielbiałam smak jego ust, dlatego jeszcze bardziej wpiłam się w jego nieziemskie usta i wplotłam dłonie w jego blond włosy.

   ***

   Kiedy zeszliśmy na śniadanie okazało się, że jak zwykle nie ma nikogo w domu. Kasia była z Zaynem w kinie, a Paula była na spacerze z Rafałem i miała u niego zostać na noc.
-O nie, znowu jestem z Tobą sama. Czy ciąży na mnie jakaś klątwa?-zapytałam retorycznie i zaczęłam się śmiać na co Niall zabrał z talerza naleśniki, ugryzł jednego i tylko poruszył ramionami.
-Szczerze, to myślałam, że inaczej zareagujesz.- dalej się śmiałam i niestety nie mogłam przestać, gdyż mój słodki blondasek był cały upaćkany śmietaną.
-No dobrze, a taka reakcja Ci pasuje?- zebrał trochę śmietany z ust i wsmarował mi ją w czoło.
-Ej !.. Liżesz to !- i znów wpadłam w niepohamowany śmiech.
-No jasne. Dla Ciebie wszystko moja Pani.- uklęknął po czym wstał i zrobił tak jak przypuszczałam. Zlizał cało śmietanę i  zaczął się zadziornie uśmiechać.
-Może zobaczymy czy jest coś ciekawego w telewizji ?-zapytałam.
-Jasne, tylko poczekaj przyniosę resztę naleśników.
-Ok, poczekam.
  
   Po 3 minutach Niall wrócił z około 10 naleśnikami, a ja włączyłam TV. Po dłuższym skakaniu po kanałach natknęliśmy się na powtórkę wywiadu sprzed kilku dni przez co zaczęłam się zastanawiać czy to już czas na to, aby świat dowiedział się, ze jeden z członków zespołu jest z jakąś zwykłą dziewczyną.
-Niall?
-Tak? Coś się stało? Zrobiłaś taką ponurą minę.
-Bo widzisz zaczęłam się teraz intensywnie zastanawiać o naszym związku. O tym czy to już czas, abyś powiedział z kim tak naprawdę jesteś. I doszłam do wniosku, że jestem już na to wszytko gotowa, ale czy Ty jesteś pewny tego? Bo widzisz ja przeżyję wyzwiska itp., ale czy Ty chcesz, aby inni dowiedzieli się o kimś takim jak ja.
-Cieszę się, że w końcu jesteś gotowa i owszem chcę, aby inni dowiedzieli się o tak wspaniałej dziewczynie jak Ty. I proszę nie myśl sobie, że jesteś zerem bo tak naprawdę jesteś całym moim światem, skarbem, którego szukałem całe życie.
-Dziękuję.- tylko tyle mogłam powiedzieć w tej chwili.
-To ja Ci dziękuję.-po tych słowach mocno mnie przytulił i delikatnie pocałował.
   Siedzieliśmy tak jeszcze przed telewizorem około 20 minut, kiedy Niall dostał sms-a.
-Lucy ja już muszę iść. Paul załatwił nam dzisiaj wywiad i nie uwierzysz dla kogo.- widać było po nim, że jest podekscytowany. 
-Oj no powiedz od razu ! Nie trzymaj mnie w tej niepewności! No mów!
-Dlaaa......... POLSKI ! I co cieszysz się ?
-Aaa no jasne, że się cieszę! Polskie Directioners będą takie szczęśliwe!  
-No i mam złą wiadomość.- po tych słowach troszkę się przeraziłam.
-Co, ale jak to zła? Niall?
-Bo widzisz... No bo ja... Ja ... Ja muszę.. Ja muszę Ci powiedzieć... powiedzieć, że ... że muszę już iść.- blondyn tylko złowieszczo się zaśmiał, a ja stała jak słup.
-Niaaaaaaaaaaaaall !!! Nigdy, więcej nie rób sobie takich żartów! Myślałam, że na zawał przez Ciebie teraz zejdę! Ty...Ty... Ty ... lepiej nie skończę. Idź już żarłoku.- uśmiechnęłam się delikatnie, a Niall tylko mnie przytulił, wziął swoje rzeczy i poszedł do domu, aby się przygotować.

Po około godzinie do domu wróciła Kasia, która była zła, że przerwaną im randkę, lecz kiedy wytłumaczyłam jej dla kogo robią ten wywiad zaczęła skakać po salonie ze szczęścia i pobiegła do swojego pokoju. Jak się później okazało wywiad był na żywo, gdyż Kate zawołała mnie do siebie, abym razem z nią go obejrzała na jej laptopie. Pod koniec wywiadu Niall zapytał się czy może powiedzieć coś jeszcze. Serce zaczęło mi bić jak oszalałe.
-A więc to będzie dzisiaj.- wymamrotałam pod nosem lekko się uśmiechając.

-Chciałem powiedzieć, że wraz z moją dziewczyną postanowiliśmy, że powiem kto jest częścią mojego życia. Myślę, że polskie Directioners się ucieszą, iż jest to właśnie Polka.- po tych słowach Niall zaczął się uśmiechać.- Tak więc oficjalnie ogłaszam, że moją dziewczyną jest nie kto inny jak Lucy Moore. Siedemnastolatka, która jakiś czas temu skradła mi serce.- widać było, że każdy był w szoku. Louis, Harry i  Liam tak mocno otworzyli buzie, że myślałam, że zaraz im szczęki wylecą, ale po chwili zaczęli klaskać i cieszyć się, że w końcu mamy to za sobą. Zayn był tylko nieprzytomny. Widać było, że nad czymś się zastanawia. Po chwili wstał spojrzał prosto do kamery i powiedział:
-Teraz kolej na mnie. Ja również chcę powiedzieć kim jest moja wybranka. Mam nadzieję, że się ucieszy. Ja Zayn Malik zakochałem się w Kate King. Jest to przyjaciółka Lucy. I bardzo dziękuję Lucy, że dzięki niej poznałem dziewczynę mojego życia. Thank you.- po wypowiedzi Zayna obie zaczęłyśmy płakać, oczywiście płakałyśmy ze szczęścia. Dopiero po 20 minutach się uspokoiłyśmy i zaczęłyśmy szperać na internecie jak zareagowały na to fanki 1D. Myślałam, że oczy wyskoczą mi na orbitę. Praktycznie na każdej stronie plotkarskiej same pozytywne opinie. Byłam naprawdę mile zaskoczona.

***Po 10 dniach.***

   Odkąd świat dowiedział się prawdy minęło 10 dni i nic w naszym życiu się nie zmieniło. Dalej żyję się Nam jak w raju. Kate jest szczęśliwa z Zaynem, Paula z Rafałem, a ja z Niallerem. Dzisiaj chciałam spędzić czas tylko i wyłącznie z bliźniaczkami. Chociaż raz w miesiącu musiałyśmy mieć babskie 24 godziny. W takim dniu zawsze oglądałyśmy filmy, chodziłyśmy po centrach handlowych i na spokojnie siedziałyśmy w domu rozmawiając o wszystkim i o niczym jak to przyjaciółki. Niestety nie wiedziałam, że ten dzień okaże się być innym niż przypuszczałam. Rano kiedy się obudziłam od razu ruszyłam w stronę salonu, gdzie czekało na mnie śniadanie, które zrobiła Kasia. Paulina właśnie włączyła telewizor po czym wszystkie rozsiadłyśmy się na sofie. Właśnie leciały wiadomości, które zawsze mnie nudziły, lecz nie dziś, gdyż prezenter zaczął opowiadać o One Direction. Wszystkie siedziałyśmy w skupieniu. 
-Czy Lucy, nowa dziewczyna Nialla z zespołu One Direction wie, że jej związek wisi na włosku? Dotarły do Nas zdjęcia jej chłopaka, który wyszedł dzisiaj do sklepu, lecz niestety do niego nie trafił, ponieważ spotkał się z inną dziewczyną. Na dowód mamy dwa zdjęcia.- na ekranie ukazały się dwa zdjęcia. Na jednym Niall rozmawiał z wysoką blondynką, a na drugim stał tyłem, dziewczyna stała do niego przodem i... i go całowała...- Czy to koniec Niucy? Kiedy będziemy mieć nowe informacje od razu się państwo dowiedzą. Mówił Peter .....-nie wytrzymałam wyłączyłam telewizor i pobiegłam zapłakana do swojego pokoju.
-To niemożliwe.- powiedziałam zapłakana i położyłam się na łóżku. 







_____________________________________

Dobra mamy już 9 rozdział :D 
I jak zadowolone po tak długie przerwie ? :P
Mam nadzieję Katty, że Tobie się najbardziej spodobał :D
Tak jak chciałaś namieszałam ;]
Niestety muszę już iść i dlatego jest to krótka notka :D 
Tak, więc pozdrawiam i czekam na komentarze :D minimum 100 XD :D
Joke :D Pa ;**** <33333


wtorek, 18 grudnia 2012

Przepraszam :(

Wiem, że już długo nic nie dodawałam i raczej szybko nic nie dodam :/ Mianowicie... mam karę -,-
Postaram się wrócić jak najszybciej się da :)
A ponieważ zbliżają się święta bd miała więcej czasu na przyjemności :) (do tego czasu raczej bd po szlabanie XD )
Pozdrawiam Was ! :****

niedziela, 25 listopada 2012

Prośba :)


Witajcie Kochani ! 


Chciałam Was o coś poprosić ;)
A więc jeśli macie czas czy chęć proszę, abyście weszli na tego bloga i głosowali na numer 12 :)
Jest to dość popularny blog, którego mogliście kiedyś nawet przypadkiem spotkać. Na blogu tym głosuje się na BLOG MIESIĄCA :)

Pod numerem 12 znajdziecie nikogo innego jak BlueRose !
Niestety z 4 miejsca spadła na 6 :(
Tak więc pomóżmy jej, aby była jak najbliżej lub na podium ! :)

Bardzo dziękuję za uwagę i pozdrawiam ;**** <3

sobota, 24 listopada 2012

Rozdział 8 ~Won't go, won't go~

Muzyka :)

Rozdział dedykuję czytelniczkom ! <3 


~~Oczami Nialla~~

   Kiedy się obudziłem Lucy jeszcze spała. Wyglądała tak pięknie, niewinnie, a do tego uśmiechała się przez sen. Chciałem wiedzieć co jej się śni no i się dowiedziałem. Po chwili cicho powiedziała moje imię. Sam od razu zacząłem się uśmiechać. To było wspaniałe uczucie. 

   Nie mogłem się dłużej powstrzymać i delikatnie musnąłem jej usta. Lucy powoli zaczynała podnosić powieki. Kiedy mnie ujrzała, pokazała szereg swoich zębów i jeszcze mocniej się we mnie wtuliła.
-Witaj skarbie jak Ci się spało?-zapytałem uśmiechnięty od ucha do ucha.
-No witaj Niall. Spało mi się cudownie i chyba wiesz dlaczego?- zadziornie się uśmiechnęła.
-Oczywiście, że wiem. I wiem, że śniłem się Tb.
-Ale skąd?-lekko się zaśmiała.
-Chyba stąd, że wypowiadałaś moje imię przez sen. To było słodkie.-powiedziałem po czym delikatnie musnąłem jej wargi. Uwielbiam smak jej ust. Mógłbym być połączony z nią w pocałunku wieczność.
-Tylko za bardzo to sobie nie pochlebiaj kochany.- pogroziła palcem po czym zaczęła się śmiać,  ja razem z nią.
-Postaram się-odparłem.
-Wiesz co, jestem głodna może pójdziemy zrobić sb jakieś śniadanie?
-No jasne, że tak. Trochę dziwne pytanie no, ale dobra.- zaśmiałem się.

   Po 20 minutach byliśmy już umyci i przebrani. Lucy wyglądała niesamowicie.Zresztą jak zawsze. Gotowi i pełni życia ruszyli do kuchni. Lucy zauważyła, że na blacie jest jakaś kartka, więc zobaczyła co na niej pisze.

~~Oczami Lucy~~

   Chwyciłam kartkę w dłonie i zaczęłam czytać na głos.





Drogie gołąbeczki.
Z rana przyszedł Rafał i Zayn. 
Paulina poszła z Rafałem do niego do domu, a ja z Zaynem wyszłam do kina.
Wszyscy raczej wrócimy wieczorem.
Jakby coś się działo to zadzwońcie do mnie albo do siostry.
Ps. Mam nadzieję, że jak wrócimy to dom bd jeszcze cały.

                                               Kate




-Wychodzi na to, że mamy dzisiaj cały dom dla siebie. Wyczuwam zachwyt.-powiedziała szczerzący się do mnie Niall. Ja tylko zachichotałam i mocno go przytuliłam.

~~Oczami Nialla~~

   -To co? Ty idź się połóż w salonie, a ja przyszykuję Nam pyszne śniadanie. Co Ty na to Lucy?-zapytałem po czym ona odpowiedziała krótkie:
-Jasne i dziękuję Ci.-po tych słowach znów mnie przytuliła i udała się do salonu.

   Pomyślałem, że zrobię górę kanapek i do tego jajecznicę z boczkiem. Jak wymyśliłem tak i zrobiłem. Po 30 minutach wszystko było gotowe. Na talerzu znajdowało się około 30 kanapek z serem, pomidorem, ogórkiem czy szynką. Jajecznicy było jeszcze więcej, aż się "wylewała" z talerza. Kiedy wszedłem do salonu z śniadaniem dziewczyna momentalnie się uśmiechnęła.
-Niall, jajecznica jest z boczkiem?-zapytała.
-Tak.
-Kochanie uwielbiam Cię.- i to właśnie, dlatego jestem szczęśliwy. Znalazłem dziewczynę swoich marzeń.

   Po około kwadransie, po śniadaniu ślad zaginął, a my włączyliśmy jakiś film komediowy. Przez całe dwie godziny płakaliśmy ze śmiechu. Tak mógłbym spędzać poranki codziennie. Po filmie Lucy chciała pokazać mi coś na ogrodzie, więc wyszliśmy na świeże powietrze. Stanęła obok basenu.
-No chodź szybciej. Mam dla Cb niespodziankę. No nie wlecz się tak.-mówiła pośpieszając mnie, kiedy już stałem na przeciwko niej ona zaczęła się do mnie przybliżać. Kilka milimetrów dzieliło nasze usta. Wtedy Lucy delikatnie dłońmi szmerała moje policzki. Poczułem się jak w niebie. 

   Niestety to był jej chytry plan. Szybko złapała moje ramie i wrzuciła mnie do basenu. Chciałem dać jej nauczkę, więc chwilę byłem pod wodą, a później wypłynąłem plecami na powierzchnię. Wtedy usyłyszałem:
-Niall !!! Boże co ja zrobiłam !!!- po tych słowach dziewczyna szybko wskoczyła do wody i chciała mnie uratować, lecz ja szybko się cały wynurzyłem  mocno ją przytuliłem.
-To taka niespodziankowa kara za niespodziankę.- powiedziałem śmiejąc.Czerwono włosa tylko się mocniej przytuliła i zaczęła płakać.
-Lucy ja przepraszam. Już więcej nie bd Cię karał w tak chory sposób. Przepraszam.- po tych słowach dziewczyna spojrzała w moje oczy i delikatnie pocałowała. 
-To ja przepraszam nie powinnam.
-Ej przestań to nawet zabawne było.-powiedziałem uśmiechając się od ucha do ucha. Moja pozytywna energia widocznie wpłynęła też w Lucy bo i ona zaczęła się śmiać wraz ze mną.

   Po krótkiej chwili wyszliśmy z basenu i poszliśmy do domu. Znów siedzieliśmy na sofie przytulając się i oglądając jakiś serial. Zastanawiałem się czy można jeszcze bardziej ubarwić nasz dzień razem i wpadłem na świetny pomysł. Lucy po naszym wesołym poranku zrobiła się śpiąca, więc poszła do sypialni. Dla mnie było to czego teraz potrzebowałem-czasu, czasu na niespodziankę dla mojej dziewczyny.

   Była godzina 13, więc szybko zacząłem wszystko przygotowywać. Najpierw poszedłem do restauracji zamówić dwa homary i jakieś desery. Jedzenie mieli dowieść pod dom Lucy. Później poszedłem do sklepu z alkoholem, w którym kupiłem najdroższe wino jakie mieli. Następnie wróciłem do domu wszystko uporządkować. Na tarasie rozsypałem płatki róż. Między leżakami postawiłem mały stolik, na którym wszystko powinno się zmieścić. W koło tarasu porozstawiałem małe świeczki. Była godzina 14:30. Dość szybko ze wszystkim się uporałem. Po pięciu minutach przyjechało jedzenie, które rozstawiłem na stole na tarasie. Szybko poszedłem obudzić Lucy.

   Kiedy cicho i delikatnie otworzyłem drzwi do jej pokoju zauważyłem, że dziewczyna siedzi na łóżku i płacze. Twarz miała schowaną w dłoniach. Nie mogłem na to patrzeć.
-Lucy co się stało?- spytałem lekko panikując.
-Niall to wszystko przygotowałeś dla mnie? Nie śpię już z 30 minut i się Tb przyglądałam z okna. Nikt nigdy nie starał się tak dla mnie. -mówiła wciąż płacząc. Ja ją delikatnie przytuliłem i powiedziałem:
-Wszystko dla mojej księżniczki. Proszę nie płacz już. Kocham Cię i powinnaś się przyzwyczajać do takich niespodzianek.-powiedziałem lekko się śmiejąc. Dziewczyna wraz ze mną zaczęła się śmiać. Otarłem jej policzki i wziąłem na ręce po czym wyszedłem z nią na taras. Dziewczyna przez chwile nie wiedziała co ma powiedzieć.
-Niall postaw mnie na ziemię.-tak też uczyniłem.
-Skarbie z bliska to wygląda jeszcze lepiej. Nie mogę uwierzyć, że to wszystko zrobiłeś dla mnie. Kochanie jak ja Ci się odwdzięczę? Tyle pracy w to włożyłeś. Boże jak to możliwe, że mam takiego kochane, wspaniałego, przystojnego i opiekuńczego chłopaka? Proszę odpowiedz mi na to.- mówiła wciąż oszołomiona tym wszystkim Lucy.
-Wiesz z takimi pytaniami to raczej powinnaś się zgłosić do moich rodziców.-zaśmiałem się przez co dostałem w ramię.
-Ała to bolało.-powiedziałem dalej się śmiejąc.
-I miało kochanie.
-Proszę Lucy usiądź.-i wskazałem dłonią na leżak. 

   Dziewczyna usiadła po czym zaczęła się rozglądać dookoła. 
-Pięknie to wszystko wygląda. Dziękuję.
-Nie ma za co skarbie, a teraz zapraszam Cię na pysznego, soczystego i wyjątkowego homara.
-Wyjątkowego? Dlaczego on taki wyjątkowy?- zapytała śmiejąc się.
-Bo jest dla Cb.-odpowiedziałem.

   Zaczęliśmy jeść homary co chwilę spoglądając sobie w oczy i uśmiechając się wzajemnie. W pewnej chwili Lucy zauważyła, że pod sałatą na talerzy jest jakieś cienkie i długie pudełeczko. 
-Niall co to?-zapytała.
-Sama sprawdź.
Dziewczyna niepewnie złapała pudełko i powoli je otworzyła. W środku znajdowała się bransoletka. Jej oczy momentalnie zrobiły się duże. Buzię miała otwartą ze zdziwienia. Nie mogła złapać oddechu.
-Lucy spokojnie.-zaśmiałem się.
-Jak mam być spokojna skoro to musiało Cię kosztować majątek? Po co robisz mi tak drogie prezenty? Kochanie wystarczy, że jesteś przy mnie. Ja nie mogę tego przyjąć.
-Owszem możesz. Jest tylko i wyłącznie dla Ciebie.
-Niall, ale ja naprawdę..
-Nie chcę słyszeć żadnego, ale. Ta bransoletka jest dla Ciebie i koniec dyskusji.- po chwili wstałem i sam założyłem prezent dla niej na jej rękę.
-Ona jest taka piękna, dziękuję.- po tych słowach Lucy wstała, rzuciła mi się w ramiona i wpiła w moje usta. W tej chwili czułem się jak w niebie. Mógłbym trwać w takim pocałunku do końca moich dni.

~~Oczami Lucy~~

   Ta cała niespodzianka, prezent ten dzień to mój najlepszy w życiu. Nigdy tego wszystkiego co Niall dla mnie robi nie zapomnę. To wszystko i On jest takie wyjątkowe. Po obiadokolacji wróciliśmy do domu. Niall włączył mój ulubiony film.-Szkoła uczuć. To piękny i romantyczny film, na którym zawsze płaczę. Oczywiście była wtulona w mojego ukochanego i jak zwykle pękłam pod koniec filmu zaczęłam płakać pod koniec filmu. Koszulka Nialla wyglądała identycznie jak wtedy kiedy wrzuciłam go do basenu. Była cała przemoczona. Po chwili zorientowałam się, że i mój kochany blondyn również płacze. Wzruszyłam się jeszcze bardziej. Obydwoje się do sb mocno przytuliliśmy i szlochaliśmy.
-To taki piękny film.-powiedział.
-Masz rację.- i znów wybuchnęliśmy płaczem. Wokół nas leżało chyba z miliard porozrzucanych chusteczek.
-Może pójdziesz się już położyć co? Pewnie jesteś już zmęczona.
-W sumie jestem i wiesz co chyba to dobry pomysł.-odpowiedziałam.
-No dobrze to słodkich snów, a ja idę do siebie.
-Nie, nie, nie, nie ,nie ! Zostajesz u mnie ! Proszę.- prosiłam przy czym próbowałam zrobić minę porzuconego psiaka, lecz chyba mi nie wyszło, ponieważ chłopak zaczął się śmiać.
-No dobrze skoro tak ładnie mnie prosisz.-odpowiedział.

   Po 20 minutach obydwoje byliśmy już gotowi do spania. Ja jak zwykle wtuliłam się w jego gorące ciało, pocałowałam po czym zasnęłam w objęciach mojego anioła.



__________________________________________________

Rozdział 8 *.* !
I jak wyszedł? 
Chyba nie jest aż taki zły co? 
W sumie pisałam go 3 godziny i myślę, że jednak to było trochę za mało : /

Chcę Was poinformować o konkursie na moim drugim blogu.
Konkurs ten wydaję mi się i łatwy i trudny ;)
Mam nadzieję, że weźmie w nim udział dużo ludzi ;)

Przepraszam, że tak długo nie dodawałam rozdziału, ale brak weny i czasu robi swoje :(
Piosenka może za bardzo nie pasować, ale wkręciła mi się dzisiaj :) :D 

Jeszcze raz przepraszam i zapraszam do udziału w konkursie ! :D

Pozdrawiam
Horanowaaa 
:****
<3



Zapomniałam dodać mój ulubiony filmik o.O !!!
I love it <3 :D XD

wtorek, 20 listopada 2012

Liebster Award ;)




   Ok pomimo tego, że w sumie nie ogarniam co to jest to postaram się zrobić to wszystko tak jak powinno być XD :D 
   Mam nadzieję, że mi wyjdzie :D 
Nie wiem czy to jest aż takie ważne, ale skoro wszyscy się chwalą to ja też ! Dostałam dwie nominacje (albo trzy sama nie wiem XD) :) Mega koksik jestem x_x Już możecie mi zazdrościć XD 
A teraz na poważnie !

   Tak więc zaczynamy !!!



1. Czy ktoś z Waszych znajomych wie, że piszecie bloga?
-Tak; rodzice, rodzeństwo, kuzyni, przyjaciele ;)
2. Jaka jesteś?
-Leniwa, miła, odważna :), nieśmiała, ale też szalona, czasem jednak "niegrzeczna" (osoby w moim wieku zrozumieją XD), pomocna, uczciwa, dbająca o rodzinę :), a przede wszystkim zawsze głodna i roześmiana :D

3. Twoje słabe strony?
-Nieśmiałość, wybuchowość : /

4. Twój ulubieniec z One Direction? :D
-Niall <3 :* (Kocham Cię człeku !)

5. Jak długo trwa wasza przygoda z 1D?
-Może to trochę przykre, ale niestety dopiero od lipca :)

6. Które cechy charakteru lubisz w sobie najbardziej?
-Szaleństwo ! O tak.. :D
7. Ulubiony film?
-Szkoła uczuć :*

8. Ulubiona piosenka 1D
-They Don't Know About Us

9. Co lubisz robić w wolnym czasie?
-Jeść, oglądać filmy, czytać blogi i oczywiście pisać na swoich :)

10. Skąd jesteście?
-Z Koszalina *.* Pozdrawiam Koszalin i okolice XD


*Szczerze to załamałam się na drugim pytaniu XD :D


BlueRose <3333 :    

1. Jakie było Wasze pierwszwsze wrażenie kiedy zobaczyłyście/usłyszałyście 1D?
-O mój Boże boscy *.* !

2. Wasze ulubione zwierze?
-Pieski ;)
3. Wasza ulubiona piosenka 1D?
-They Don't Know About Us

4. Wasz znienawidzony przedmiot?
-Fizyka <3 ( Pozdrawiam Pana od fizyki XD Pan Frodo :D )

5. Dewiza życiowa?
-"Żyj tak jakby każdy dzień był Twoim ostatnim" :)

6. Ulubiony napój?
-Coca cola :D

7. Ulubiony kolor?
-Niebieski ;)

8. Ulubiona książka/film?
-Niestety nie mam bo nienawidzę książek :P Są zbyt nudne XD / Szkoła uczuć :)

10. Wolicie TMH czy UAN?
-TMH zdecydowanie TMH  :)


Moi NOMINOWANI !!! :




No i pytanka kochani :D :

1. Czy przyznajesz się przed znajomymi, że jesteś Directionerką ;>?
2. Jak długo należysz do Family 1D ?
3. Jak "poznałaś" One Direction :D ?
4. Up All Night & Take Me Home ?
5. Twój ulubieniec z 1D ?
6. Co wzięłabyś na bezludną wyspę ?:
a) lusterko
b) pizze
c) żłówia 
d) marchewkę
e) kota
7. Twoje pozytywne/negatywne cechy charakteru ?
8. Ulubiona piosenka 1D ?
9. Danielle & Perrie & Eleanor ?
10. Ile masz lat ?
11. W jakim mieście mieszkasz ? 



BARDZO DZIĘKUJĘ ZA NOMINACJĘ ! 
NIE WIEM JAKIM CUDEM ZASŁUŻYŁAM NA WYRÓŻNIENIE !


Więc :).. Myślę, że wszytko już załatwiłam :P Smutno mi tylko z tego powodu, że moje ulubionego blogi jak na złość już mnie nominowały i nie mogę nominować ich ! To nie fair : / Tak nie wolno :) :D

Ps. Czy muszę poinformować blogi, które nominowałam, że są przeze mnie nominowane ? :D Wiem, że mam speeda XD :D

____________________________________



 *.* <3



wtorek, 13 listopada 2012

Rozdział 7 ~To nasi chłopcy ! ~


I Would ! :D





   Następnego dnia.
 
   Całą noc śnił mi się mój Niall. Obudziłam się szczęśliwa i pełna energii. Na samą myśl jak spędziłam wczorajszy wieczór z moich ukochanym przechodziły mnie przyjemne dreszcze. Zeszłam na dół. Nikogo nie było, więc pomyślałam, że zrobię tylko sb śniadanie, bo pewnie bliźniaczki jeszcze śpią. Kiedy byłam już w kuchni zaczęłam szukać w lodówce mleka do płatków. Kiedy je znalazłam i odwróciłam się to aż z przerażenia pisnęłam. Za mną stał ledwo kumaty,półnagi Zayn. Widać było ,że jeszcze w połowie śpi. Moje wrzaski najwyraźniej musiała usłyszeć Kasia i Paulina bo po chwili zeszły całe przestraszone.

-Boże Lucy po co krzyczysz. To tylko Zayn.-powiedziała Kate.
-No dobrze, ale czy on musi stać przede mną półnagi? Zayn proszę ubierz się.- poprosiłam chłopaka.
-No okey, ale zrobicie mi śniadanie? Bardzo proszę.- po tych słowach zrobił oczy szczeniaczka. Żadna z Nas nigdy nie mogła się oprzeć takiemu spojrzeniu.
-Dobra, ale idź już się ubierz.-poganiała go druga z bliźniaczek.

   Kiedy Zayn kierował się do sypialni Kasi, ta go lekko klepnęła w pośladki po czym zadziornie się uśmiechnęła w stronę chłopaka. Te tylko pogroził jej palcem i poszedł się ubrać.

-Widzę ,że noc musiała być piękna.-powiedziałam lekko się śmiejąc.
-Oj tak. On jest taki gorą..Yy tzn. nic specjalnego tylko rozmawialiśmy.-zaczerwieniła się Kate.
-No właśnie słyszałam wczoraj jak rozmawialiście. Co chwile było słychać tylko "Oh Zayn, jaki on.."- niestety Paula nie skończyła bo siostra zasłoniła jej buzię dłonią. Wybuchłam niepohamowanym śmiechem.
-Hahahaha Kasia nie spodziewałabym się tego po Tobie. Hahahahahaha z kim ja mieszkam?- zapytałam retorycznie wciąż się śmiejąc.
-Oj dobra czasem mogę zaszaleć.- powiedziała zawstydzona dziewczyna i wytkała mi język.
-A tak wgl to o kiedy wróciłaś do domu? Nie słyszałam ,żeby ktoś wchodził. Uuu i jak randka z naszym blondaskiem? -zapytała ciekawa Paula.
-Oj dziewczyny, działo się. Możecie mi tylko pozazdrościć.-zaśmiałam się.- a tak szczerze to była moja najlepsza randka w życiu żaden facet, nie jest taki jak Niall. On jest po prostu wyjątkowy. Wiecie co? W sumie to możecie mi zazdrości bo jest czego.- znów się lekko zaśmiałam.
-Uwaga moje drogie współlokatorki. Bardzo się cieszę ,że mieszkamy akurat tutaj. Dzięki Londynowi nasze życie staje się bardziej kolorowe. Nowe otoczenie, znajomi, a przede wszystkim chłopcy. Nawet Kasia już zaczęła leczyć swoje zbolałe serce.-powiedziała pewnie Paulina.
-Nigdy się stąd nie wyprowadzę. Tu jest mój i wasz raj.- oznajmiłam.
-Oj tak.-powiedziały jednocześnie bliźniaczki.

   Zaczęłyśmy robić śniadanie. Dziewczyny zrobiły kanapki, a ja zjadłam tak jak mówiłam wcześniej płatki na mleku. Po chwili zszedł już gotowy Zayn. Kate wzięła kilka kanapek na osobny talerz i usiadła razem z chłopakiem w salonie. Zaczęli się nawzajem karmić. To wszystko wyglądało tak pięknie. Ale zaraz czy on o czymś nie zapomniał?
-Boże Zayn za godzinę masz wywiad ?!-szybko poinformowałam chłopaka.
-Co to dzisiaj?! Na śmierć zapomniałem ! Kate przepraszam muszę już iść.- chłopak wstał.- Dziękuję za noc. Jesteś świetna. -nachylił się do bliźniaczki i podarował jej całusa w czoło.
-Pa skarbie. Cześć dziewczyny.- pożegnał się ze mną i Paulą.
-No cześć, cześć pozdrów resztę!- krzyknęłam na dowiedzenia.

   Usiadłam koło na nowo zakochanej Kasi. Widać było w jej oczach bardzo głębokie uczucie. Darzyła Zayna ogromną miłością. To już nie była ta sama dziewczyna. Teraz dzięki niemu zmieniła się na lepsze. Paula tak samo jak jej siostra dzięki Rafałowi stała się inną dziewczyną. Oczywiście cieszę się ,że chłopcy tak na nie wpływają. Są coraz bardziej szalone, wyluzowane, pewne siebie.

   Usłyszałam ,że mój telefon gdzieś dzwoni. Pomyślałam ,że to Niall ,więc pędem pobiegłam do swojego pokoju. Niestety był to tylko sms, ale ważne ,że od niego.




Jeśli chcesz obejrzeć wywiad to włącz TV. ;XXX
Wywiad jednak jest na żywo :)
Kocham Cię !

                                Twój żarłok <3




Od razu zaczęłam się uśmiechać. Taki krótki sms, a daje mi tyle szczęścia, gdyż zawiera te dwa najważniejsze słowa. 

-Dziewczyny !!! Włączcie telewizor !!! Wywiad jest na żywo !!!-krzyknęłam do bliźniaczek po czym szybko pobiegłam do salonu i usiadłam na sofie. Bliźniaczki na mój rozkaz od razu to wykonały. Jeszcze przez chwile jakiś prezenter zapowiadał wywiad chłopaków. W końcu się zaczęło.

-Witam w dzisiejszym programie mam zaszczyt gościć znany boysband. Jest to zespół brytyjsko-irlandzki. Na pewno wszystkie nastolatki wiedzą już o kogo chodzi. Kochani wielkie brawa dla One Direction !!!.- powiedział prowadzący po czym chłopcy weszli na salę. Razem z dziewczynami zaczęłyśmy piszczeć.
-Tak, to nasi chłopcy!- krzyknęła Kasia.



   Wywiad trwał już z 15 minut. W sumie byli pytani o to co zawsze, o nową płytę, o fanki, o czas wolny itp. Nagle padło bardzo ciekawe pytanie ze strony prowadzącego.
-A teraz najbardziej ważne pytanie dla wszystkich nastolatek. Chłopcy.. jak z waszym życie towarzyskie.
   Po słowach mężczyzny kamera uchwyciła moment, kiedy Niall zaczął się uśmiechać i rumienić jednocześnie.
-Niall widzę ,że nagle bardziej ożyłeś. No to słucham. Kim ona jest?- pytał z zaciekawieniem prowadzący.
-To naprawdę cudowna dziewczyna wielu chłopaków może mi zazdrościć. Nigdy nie spotkałem tak wyjątkowej dziewczyny. Ma dużo tych samych cech co ja, dlatego się dopełniamy i do siebie pasujemy. Cieszę się ,że mogłem poznać tak wyjątkową osobę. Na razie nie powiem Wam kim ona jest bo może sb tego nie życzyć. Ale jedno jest pewne, na pewno ją kiedyś poznacie. A teraz może pomęczysz Zayna.- zaśmiał się blondyn.
-Zayn czyli Ty również znalazłeś sb dziewczynę? Opowiedz jaka jest.
-Poznaliśmy się niedawno. W sumie można powiedzieć ,że jesteśmy bardzo dobrymi przyjaciółmi, ale dążę do tego, aby nasze uczucie było jeszcze bardziej głębokie niż Nialla z jego wybranką.- po tych słowach Kate momentalnie się uśmiechnęła. Widać było ,że bardzo jej na nim zależy.

   Po wywiadzie dostałam sms-a od Nialla, który poinformował mnie ,że chce ze mną spędzić wieczór i żebym czekała na niego w domu. Cieszyłam się ,że go zobaczę. Chodź widziałam go wczoraj to i tak czułem się jakby minęły już wieki od naszego ostatniego spotkania.

   Minęły już 2 godziny. Wciąż szczęśliwa czekałam na Irlandczyka. W końcu ktoś zapukał do drzwi. Od razu zaczęłam biec w stronę drzwi po czym je otworzyłam i zobaczyłam mojego ukochane. Bez chwili wahania rzuciłam się w jego objęcia, potem trwaliśmy w pocałunku. Jego smak i dotyk przyprawiał mnie o dreszcze, które tak bardzo uwielbiam.

-Witaj księżniczko. Stęskniłem się.- powiedział tym swoim niebiańskim głosem.
-Ja za Tobą też. Idziemy do mnie do pokoju ?-zapytałam.
-Jasne.
-Ej dziewczyny Niall już przyszedł idziemy do mnie do pokoju jak coś to wołajcie!- krzyknęłam w stronę dziewczyn.
-Dobra miłej zabawy! -opowiedziały jednocześnie śmiejąc się przy tym.


   Razem z Niallem poszliśmy do mnie. Zaczęliśmy rozmawiać o wywiadzie.
-Skarbie. Wiesz ja chyba jeszcze nie jestem gotowa na ujawnienie się. Boję się, że ludzie mnie nie zaakceptują. Jeśli tylko nabiorę odwagi to Ci powiem dobrze? I dziękuję, że dzisiaj byłeś dyskretny.- powiedziałam do chłopaka na co ten się tylko lekko uśmiechnął i mocno mnie przytulił. Rozmawialiśmy tak dobre 3 godziny po czym zrobiłam się zmęczona i nawet nie wiem kiedy zasnęłam w objęciach mojego ukochanego.






______________________________________________


Jak tam ludzie ? :D
U mnie kiepsko trochę : / Szkoła zaczyna mnie denerwować :D
Myślę, że nie tylko mnie w sumie :P
 Ok, a teraz rozdział..
No to tak :P W końcu mamy rozdział 7 :]
Sama osobiście uważam ,że bardzo, ale to bardzo, bardzo, bardzo słabo mi wyszedł.
Przepraszam Was ,ale mam dużo spraw na głowie : (
Postaram się, aby następny rozdział wyszedł jak najlepiej.
Aaaa no i przypominajcie mi o tym konkursie bo w końcu zapomnę XD :D
No chyba ,że nie chcecie, aby takowy się odbył. :) Wtedy dam sb z tym spokój :P

No i oczywiście wczoraj została opublikowana druga część wywiadu !! :D


Co ten Lou ma na paznokciach o.O 
XD :D
Dobra lecę się trochę "pouczyć" xd
Ps. Już jutro z tego co pamiętam można kupić w empiku ??? Tak chyba w empiku płytę 1D :D
Lepiej sprawdźcie czy piszę prawdę, bo już nie pamiętam xD


Pozdrawiam !!! :*****

piątek, 9 listopada 2012

Wywiad cz.1 !!!

http://www.rmfmaxxx.pl/wideo/zobacz/pierwszy-polski-wywiad-z-one-direction-czesc-1,8761.html


Omomomoomomoomomomomomomomomom *.*

Louis , Zayn <33333 ;****

Boże zawał :D XD

Ja chcę już kolejną część wywiadu :( 

A jednak do Nas chcą przyjechać :P 

Szczerze to nie wiedziałam, że wiedzą o jakimkolwiek istnieniu POLSKICH fanów. :( Zawsze Nas unikano, ale to się już niedługo zmieni !

Welcome One Direction in Poland !!!!!!!!!!!!!!!!!

Ale się jaram *.*

"Była na pewno trochę śmierdząca" Hahaha leżę XD - Oj Lou ;xxx




__________________________________________

Już w sobotę lub niedzielę kolejny rozdział !!! :)

Czekam jeszcze na te 3 komentarze :P

Kocham Was ! Pa ;****

poniedziałek, 5 listopada 2012

Uwaga : D



Mam zaszczyt ogłosić ,że przekroczyliśmy 1000 wyświetleń !!!
Bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo ,ale to bardzo WAM DZIĘKUJĘ !!!
Jesteście cudowne/cudowni :P !!!

Nie wiem czy ja śnie i czy wgl zasługuję na tyle wejść o.O Ale jednego jestem pewna, że ludzie, którzy tu zaglądają i mnie wspierają są najlepsi !!!

Kocham Was !!! :* :* :* :* :* :* :*
Pozdrawiam ;*









niedziela, 4 listopada 2012

Rozdział 6 ~They Don't Know About Us~




~~Oczami Lucy~~

  Zauważyłam ,że od ogniska Kasia zrobiła się jeszcze bardziej szczęśliwa. Ciągle rozmawia z Zaynem lub pisze. Patrycia i Harry za to się unikają. Co do Kasi to się cieszę ,ale o moją kuzynkę zaczynam się martwić. Próbowałam z nią porozmawiać, ale ona nie chce sobie pomóc. Czyżby podobał jej się loczek ? Mam nadzieję, że wszystko sobie ułoży.

  Od ogniska minęły dwa tygodnie. A ja wciąż nie mogę uwierzyć ,że mam najlepszego chłopaka na ziemi. Nie wiem czy śnię, ale wolę się nie budzić. Kto by pomyślał. Przyjechałam tu niedawno...zwykła fanka ,która ma zerowe szanse na zobaczenie ich, a co dopiero spotykanie się z jednym z nich. Czy jestem aż tak wyjątkowa, że na niego zasługuję, czy mam po prostu zwykłe szczęście? Coś za wibrowało mi na półce obok łóżka. Niechętnie się podniosłam i zobaczyłam ,że dostałam wiadomość. To był mój chłopak Niall. Boże jak to cudownie brzmi: mój chłopak Niall, mój chłopak Niall. Zakochałam się w tych trzech słowach.




,, Droga Lucy. 
Chcę być romantyczny, więc zapraszam Cię na spacer.
Przyjdę po Cb o 19
Nie toleruję odmowy, gdyż mi się nie odmawia ;*
 Ależ ja romantyczny ;d
Więc do wieczora kochanie ;xxx

                                                 Twój słodki Pusty Żołądek xoxo "




-Oooo jaki on cudowny.- powiedziałam uśmiechnięta. Pełna energii ruszyłam w stronę łazienki. Wzięłam długi prysznic. Ubrałam się w to i zrobiłam delikatny makijaż. Usta podkreśliłam różową szminką. Nie mogłam się doczekać aż nastanie 19. Cały dzień chodziłam po mieszkaniu, nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić po prostu nie mogłam się doczekać naszej randki. Byłam cała w skowronkach. Co kilka minut zerkałam na zegarek, żeby czas przeleciał szybciej choć wiem ,że to wszystko tak nie działa. Wybiła godzina 17. Bliźniaczki poszły z Rafałem na kawę, a ja zaczęłam się szykować. Z włosów zrobiłam kłosa. Oczy i usta podkreśliłam dość mocno, a ubrałam się trochę na luzie.

   Miałam jeszcze godzinę do wyjść więc położyłam się na sofie i zasnęłam. Śniło mi się, że gram dla Nialla na pianinie. Czułam się w tamtej chwili wspaniale. To było takie niesamowite. Już dawno nie grałam na pianinie i zaczęłam tęsknić za tym pięknym instrumentem. W starym domu miałam pianino i fortepian. Niestety kiedyś miałam kryzys rodzinny i musiałam sprzedać moje skarby, aby nasza rodzina mogła sb poradzić w przyszłości. Na szczęście los uśmiechnął się do mojej rodziny i jak widać żyje nam się lepiej.




  Poczułam delikatne dotyki na policzku i ustach. Obudziłam się, a nade mną był Niall całujący mnie z uśmiechem na ustach. Mogłabym się budzić tak dzień w dzień.
-No to co moja śpiąca królewno? Gotowa ?- zapytał radosny Irlandczyk.
-Oczywiście ,że tak : ) - dałam mu całusa i zaciągnęłam się zapachem jego perfum.
-Mmm ten zapach perfum.- powiedziałam cicho pod nosem.
-Tak wiem. Mnie on też pociąga.- powiedział rozbawiony chłopak.
-Czy ja to powiedziałam na głos ?!
-Tak ! Ale Twój zapach też jest pociągający.- oznajmił miło Niall i podarował mi soczystego buziaka.
Wyszliśmy z domu. Podążaliśmy przed sb z jakieś 20 minut.
-Wiesz  Lucy jesteśmy ze sobą od dwóch tygodni ,a ja czuję jakbyśmy znali się wieczność. Teraz jak się tak zastanawiam, to właśnie Ty jesteś sensem mojego życia ,na co tak długo czekałem. A teraz uwaga ..Ponieważ ta miłość jedynie staje się silniejsza
Więc nie chcę czekać ani chwili dłużej
Po prostu chcę powiedzieć światu, że jesteś moją dziewczyną. 
Taaaaaaaaaaaak ! Lucy jest moim szczęściem !!!!- wykrzyczał blondyn, a mi serce biło jak oszalałe.
-A Ty jesteś moim.- po tym pocałowałam go bardzo namiętnie. W takim stanie trwaliśmy kilka minut. Nie potrafiliśmy się od siebie oderwać.

~~Oczami Nialla~~

  Czułem ,że Lucy nie jest pewna moich uczuć i chyba brak jej wiary w siebie. Ta piękna czerwono włosa dziewczyna zawróciła mi w głowie i nie mogę się powstrzymać przed tym ,aby powiedzieć światu ,że jest moja. Wykrzyczałem to co czuję i od razu Lucy stała się bardziej pewna. Taką chciałem ją widzieć przez cały ten czas. Po moim głośnym przemówieniu Lucy obdarowała mnie pocałunkiem. Uwielbiam smak jej ust. Gdy się od siebie oderwaliśmy Lucy tak słodko się do mnie uśmiechnęła.
-Dziękuję.- powiedziałem.
-Niall ,ale za co?
-Za ten uśmiech i za to ,że jesteś.
-Oh jesteś cudowny.- i znów zatopiliśmy się w namiętnym pocałunku.

   Po krótkim spacerze chciałem pokazać jej pewne miejsce. Jest ono dla mnie bardzo ważne bo to właśnie tam spędzam dużo czasu, gdy mam dzień wolny od pracy. To właśnie tam myślę nad życiem czy robię dobrze czy źle, czy zasłużyłem na takie szczęście. Jest to miejsce bardzo spokojne, położone na końcu parku, gdzie nikt tam nie chodzi, ponieważ dla innych jest to nudne miejsce, ale nie dla mnie. Po pewnym czasie doszliśmy tam gdzie zaplanowałem.
-Ale tu wyjątkowo i pięknie.powiedziała Lucy.
-Tak wiem, dlatego przyprowadziłem tu równie wyjątkową i piękną osobę.
-Ohh Niall.. Uwierz mi ty dla mnie też jesteś wyjątkowy i to bardzo.- i znów obdarowała mnie całusem co mi na pewno nie przeszkadzało.
-I znów się całujemy. Nie uważasz ,że robimy to za często ?-zapytałem radośnie.
-Nie , nie ja uważam ,że właśnie całujemy się za rzadko.- odpowiedziała z pełnym uśmiechem na ustach.
-Mam dla Ciebie niespodziankę.-Lucy zrobiła zdziwioną minę kiedy z zarośli wyjąłem gitarę, koc i koszyk pełen jedzenia.
-Niall nie musiałeś.- powiedziała przez łzy.

-Owszem musiałem, ale jeszcze nie płacz bo to nie koniec.- zaśmiałem się i szybko położyłem koc na miękkiej trafie, po czym wyjąłem z koszyka jedzenie i chwyciłem gitarę. Wziąłem głęboki wdech i zacząłem grać nową piosenkę, którą napisałem specjalnie dla niej (trzeba przewinąć w dół i odtworzyć XD :D)


People say we shouldn’t be together
We’re too young to know about forever
But I say
They don’t know
What they’re talk - talk - talking about

Cause this love is only getting stronger
So I don’t want to wait any longer
I just want to tell the world that you’re mine, girl

They don’t know about the things we do
They don’t know about the I love you’s
But I bet you if they only knew
They’d just be jealous of us
They don’t know about the up all nights
They don’t know I’ve waited all my life
Just to find a love that feels this right
Baby, they don’t know about, they don’t know about us

One touch and I was a believer
Every kiss gets a little sweeter

It’s getting better
Keeps getting better all the time, girl

They don’t know about the things we do
They don’t know about the I love you’s
But I bet you if they only knew
They’d just be jealous of us
They don’t know about the up all nights
They don’t know I’ve waited all my life
Just to find a love that feels this right
Baby, they don’t know about, they don’t know about us


They don’t know how special you are
They don’t know what you’ve done to my heart
They can say anything they want
Cause they don’t know us

They don’t know what we do best
It’s between me and you
Our little secret

But I wanna tell them 
I wanna tell the world
That you’re mine, girl

They don’t know about the things we do
They don’t know about the I love you’s
But I bet you if they only knew
They’d just be jealous of us
They don’t know about the up all nights
They don’t know I’ve waited all my life
Just to find a love that feels this right
Baby, they don’t know about, they don’t know about us
They don’t know about the things we do
They don’t know about the I love you’s
But I bet you if they only knew
They’d just be jealous of us
They don’t know about the up all nights
They don’t know I’ve waited all my life
Just to find a love that feels this right
Baby, they don’t know about, they don’t know about us

They don’t know about us






Lucy zamarła. Była zaskoczona i chyba o to mi chodziło.
-Lucy..
-...
-Lucy..
-...
-Lucy teraz możesz się popłakać, a piosenkę napisałem dla ciebie, tylko i wyłącznie dla ciebie.
-Niall ! Ohh dziękuję, dziękuję, dziękuję! -rzuciła mi się na szyję płacząc, a potem całując. Miałem nadzieję, że właśnie tak to wszystko będzie wyglądało. Byłem dumny z siebie ,że w ciągu jednego dnia potrafiłem tyle razy pokazać jej jak ją kocham i jak bardzo mi na niej zależy.

~~Oczami Lucy~~

  Niall jest cudowny. Ten spacer, kraniec parku, piknik i jeszcze ta piosenka. Nie mogłam uwierzyć ,że tak bardzo mu na mnie zależy. Teraz jestem pewna ,że to on to ten jedyny i nikt więcej. Piosenkę śpiewał z takim zaangażowaniem, całym sercem i ogromną miłością. Gdy wybiła już godzina 21 zrobiłam się zmęczona, Niall to zauważył ,dlatego zabrał wszystkie nasze rzeczy i odprowadził mnie do domu. Przed drzwiami:
-Lucy...
-Tak?
-Kocham Cię, kocham Cię najbardziej na świecie, kocham Cię bardziej od jedzenia, kocham Cię bardziej od piłki nożnej, kocham Cię całym sercem. Jesteś dla mnie najważniejsza.- powiedział lekko się rumieniąc i delikatnie uśmiechając.
-Niall ja też Cię kocham, kocham Cię bardziej od mojej gitary, kocham Cię bardziej od jedzenia i kocham Cię więcej niż całym sercem. Jesteś dla mnie najważniejszy.- nie mogłam się powstrzymać i wpiłam się w jego usta. Nasze języki stały się jednością. Nie chciałam tego wszystkiego przerywać to była zbyt piękne.
-Dziękuję Ci za ten wieczór. 
-To ja Ci dziękuję.- powiedział szczęśliwy chłopak.
-Przepraszam, ale muszę iść już odetchnąć. Za dużo emocji na jeden dzień.- zaśmiałam się.- i przypominam ,że też musisz wypocząć bo masz jutro wywiad.- oznajmiłam chłopaka.
-Ach no tak. Dziękuję Ci ,że mi przypomniałaś. Nie wiem co bym bez Ciebie zrobił.
-Pewnie byś jadł. Ok ,a teraz idź już.
-No już, już.- podarował mi całusa w policzek i zadziornie się uśmiechnął.
-Pa.
-Pa.- zaczął iść w swoją stronę wciąż mi machając po czym się potknął i przewrócił.
-Niall ! Patrz pod nogi ! Nie chcę chodzić z jakimś połamańcem ! - wykrzyczałam śmiejąc się z chłopaka. Tak słodko wygląda kiedy się wstydzi.
-No dobrze postaram się ! Pa Lucy !- krzyknął chłopak.
-Pa !

-Co za kaleka, ale za to moja kaleka-pomyślałam po czym szczęśliwa weszłam do mieszkania i położyłam się spać. Już chyba nie muszę mówić kto mi się śnił prawda ? ;>







______________________________________________________
Omomomomomomom mój przystojniak *.*


No i mamy rozdział 6 :)
Przepraszam za tak długie czekanie, ale przez pewien okres czasu nie miałam monitora XD 

Rozdział wydaje mi się dość ciekawy choć nie jest tak interesująco napisany : /
Jestem idiotką.. Tak spieprzyłam ten rozdział, ale mam nadzieję, że w pewnym stopniu się Wam spodoba. :)

Pozdrawiam moją wierną czytelniczkę ! (Tak myślę XD)         BlueRose !!!

Kochana uwielbiam Cię ;*



Ps. Mam czerwone włosy można powiedzieć ,że prawie jak  Lucy XD :D 
     Jaram się tym :D      x___x
     Za wszelkie błędy przepraszam, ale niestety nie miałam czasu na ich poprawę : /


I oczywiście POZDRAWIAM WAS WSZYSTKICH !!!!
Uwierzcie mi jesteście dla mnie NAJWAŻNIEJSI !!!!
Uwielbiam Was !!!!



10 KOMENTARZY = NEXT ROZDZIALIK ;D

Ależ mam wymagania xD